
W przypadku stron internetowych, czy ogólnie rozumianej sprzedaży internetowej – znacznie mają dwie funkcje. Pierwsza, to na ile dobrze jest zrobiona od strony technicznej, na ile jest wygodna i zrozumiała dla klienta. Natomiast druga – to po prostu to, co widać. I tutaj sprawę rozwiązują dobre zdjęcia.
O ile na stronę da się jeszcze wrzucić zdjęcia z bazy internetowej, żeby coś zilustrować – o tyle nie da się tego przeskoczyć w przypadku sprzedaży konkretnych produktów własnej produkcji, albo w przypadku budowania marki osobistej, gdzie po prostu potrzebna jest Twoja twarz na zdjęciu.
I tutaj przechodzimy do zdjęć produktowych. Dobrze zrobione, razem z dobrym opisem i konkurencyjną ceną – w zasadzie są kluczowym napędem w sprzedaży. Są tym pierwszym wrażeniem, które odbiorca sobie zbuduje, zanim jeszcze zapozna się z czymkolwiek dalej.
Doszły mnie głosy, że z nowymi zdjęciami – faktycznie sprzedaż wzrosła. Nie działo się to w czasie sezonowych dla branży zmian (typu Dzień Dziecka, itp.) – więc jedyną zmianą była faktycznie wprowadzenie nowych zdjęć.
A połączenie fajnych produktów ze zdolnymi modelami – z pewnością daje bardzo fajny efekt. Mieliśmy Wojtusia, który naprawdę sprawnie sobie poradził na sesji. Dzieci mają to do siebie, że da się uchwycić ich szczerość i naturalność i to jest niezwykle charakterystyczne dla zdjęć z dziećmi.
Ale nie ma co ukrywać, trzeba się trochę napracować, żeby zrobić dziecku dobre zdjęcie. Osobiście wolę pracować z osobami, z którymi jestem w stanie się skomunikować bezpośrednio. Przy Wojtusiu pracowały przynajmniej 3 osoby – fotograf, osoba do zabawiania i osoba do ustawiania dziecka w odpowiednim miejscu (zwykle siedział w jednym może na 3-4 ujęcia).
Także praca z Karoliną była na pewno formą odpoczynku dla mnie. A efekty też bardzo udane.
Na deser natomiast dwa ujęcia, które zrobiliśmy gdzieś pomiędzy zdjęciami.
Twórca firmy wraz z wnukami.
Oraz fotograf. Do twarzy nam z tym miśkiem, co? ^^
Będzie fajna pamiątka. Natomiast największą satysfakcję w takich projektach przynosi mi fakt, że kiedy coś zrobię dla klienta – widzę w zasadzie od razu, że jego efekty się poprawiają, sprzedaż się powiększa, rusza w nowych kanałach.
Coś, czego się nie spodziewałem to fakt, że w zasadzie bez żadnej reklamy – misie zaczęły się sprzedawać także na stronie, którą zrobiłem dla tego projektu. I to jest najlepsza forma docenienia i potwierdzenia jakości mojej pracy!
Chcesz się przygotować do sesji zdjęciowej? Skorzystaj z naszego poradnika i zamów swoją sesję w Thought-o-Graphii!
„Nie wyglądam dobrze na zdjęciach” – obalamy największy mit fotografii | Poradnik cz. 1/7 >>
Co Warto Wiedzieć Przed Sesją Zdjęciową? | Poradnik cz. 2/7 >>
O kolorach, czyli jak przygotować stylizacje? | Poradnik cz. 3/7 >>
Jak znaleźć dobry balans, między pozowaniem, a naturalnością? | Poradnik cz. 4/7 >>
Sesja zmysłowa – co warto wiedzieć? | Poradnik cz. 5/7 >>
Lista kroków do wykonania przed sesją | Poradnik cz. 6/7 >>
Jak zamówić sesję i jak pomóc innym dzięki temu doświadczeniu? | Poradnik 7/7 >>